niedziela, 7 sierpnia 2016

Mania drugorzędności... ciąg dalszy na początek.

Nie tak dawno, w stacji tv, która obecnie uważana jest za stację szatana, oglądałem "Lożę prasową" i przysłuchiwałem się dyskusji o tak zwanej "Mani drugorzędności" wg. Holoubka. Od tamtego czasu zacząłem dostrzegać to zjawisko, głównie w śród dzieci, ale chyba tylko dlatego, że po prostu z dziećmi pracuję na co dzień a prawda jest taka, że dotyczy ona nas wszystkich. 
- Ty jesteś w grupie "Zaawansowanej 1" - mówię do starszego z braci
- "A ja, w jak bardzo  zaawansowanej grupie jestem?" - od razu zapytał młodszy... niby nic, ale Ci sportowcy, których mamy w Morsku, nie dopuszczają takiej możliwości, że mogą znaleźć się w "jakiejś tam, początkującej"

Niech mnie KTOŚ w końcu usłyszy! Potrzebujemy sali gimnastycznej, ale nie z batutami, nie z dołami, tylko takiej PRO - do trenowania. Nasza historia dała nam coś więcej, niż powód do dumy, że jesteśmy potomkami walczących bohatersko Polaków... nasza historia dała nam we krwi, geny walki i pragnienia zwycięstwa. Bycia na topie, w grupie zaawansowanej, w grupie, która bije rekordy i jeździ najwięcej. Czego więcej nam potrzeba? Trenerzy jak widać potrafią się skonsolidować: w Morsku mamy przedstawicieli 6 dyscyplin sportowych i dwóch "konkurencyjnych" firm gimnastycznych.  Konkurencyjnych? Mamy wspólny cel: pokazać jak można "trenować" gimnastykę, jak ta niewątpliwie trudna dyscyplina sportu, może być przyjemna w trenowaniu, wesoła, ciekawa... Chcemy zarazić jak największą liczbę osób, naszą miłością do gimnastyki, gwarantując, że nie będzie to źle ulokowane uczucie. O zaletach uprawiania gimnastyki, można by pisać i pisać, a 00:01 coraz bliżej... więc biegniemy dalej. 

6:40 start z Siemianowic, 7:00 z Zabrza, 7:30 z Katowic i tak mamy 7 kolarzy i trenera "Frącka" (Wojciech Frąckowiak) na trasie. Zamiast busem, jadą na rowerach... to opowieść na inny wątek, ale duma z możliwości pracy z: Marcelim, Filipem, Kacprem, Maciejem (Maciej Klepacz), Maciejaszkiem (Maciek Nowak) m0nsterem i Walcią jest tak ogromna, że z autentycznym wzruszeniem patrzę na gps i obserwuję ich pracę i kolejne kilometry. W tym miejscu nie można zapominać o "Wice" i "Emci", które pewnie też dałyby radę, ale jedna z powodu niedawnej operacji, a druga z powodu twardego siodełka, tym razem odpuściły... możliwość do rewanżu już za tydzień, To samo dotyczy "Frącka" Jeden sms i facet siada na rower i robi coś po prostu dla dzieci, coś co nie jest jego obowiązkiem, ale wartością dodaną do bycia wzorem. Dziękuję

Trasa przejazdu 7 wspaniałych i Frącka
10:00 wyjazd z Krakowa, 9:30 z Katowic i 12:00 z Sardynii... około 12:00 jesteśmy na miejscu, zwarci i gotowi, czekamy na pokoje, domki i namioty. Obiad, spacer, zakwaterowanie, zebranie... standard i można zaczynać obóz. Bez dwóch zdań można powiedzieć, że będzie paru nowych bohaterów bloga.. Mia, Iza (nowa uczestniczka) Angelika (przyleciała z Libanu) już w pierwszy dzień udowodniły, że istnieje ten Factor "X" a obóz na dobre, rozkręca się dopiero jutro. Olivier i Mateusz zastanawiali się aż 2 sekundy, czy przechodzą do grupy hardcorów... to gorsze spanie, ale większy wycisk, a w zamian wieczorna odnowa biologiczna. Chcą walczyć, i pewnie wywalczą, tylko jeszcze, żeby była sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia, gdzie moglibyśmy wrócić po obozie i ten charakter wykorzystać w treningu... Może ktoś mnie usłyszy. Parę milionów... 5 - 8 mln. złotych i może dokonać się rewolucja. Ona już trwa: niespełna 14 letni Kacper Garnczarek jedzie na Mistrzostwa Europy trenując na sali do "rekreacji", nastoletni Maks łapie "puszczenie" na drążku i... współpraca Evo Gym i Life 4 Gym... Konrad Ogórek - trener gimnastyki sportowej - po co wymieniać przynależność klubową? Jesteśmy w jednym pociągu, pociągu do Tokio i jak rozpędzimy go razem, jest większa szansa, że się tam pojawimy. Jeden z najbardziej utytułowanych trenerów młodego pokolenia dzieli się swoją wiedzą i pozwala nam spojrzeć z kolejnej perspektywy na nasz sport. Słyszycie!? O to chodzi.


Zdjęcie dzięki uprzejmości Państwa Garnczarek. Peleton w drodze do Morska
No i Ci bracia... niesamowite jest to, że chcą być w osobnych pokojach, ale tylko do czasu, aż trzeba podjąć ostatecznie decyzję. Wtedy dochodzi do głosu serce i słychać: "No dobra, spróbujemy"
Do Braci jeszcze wrócimy, tym bardziej, że mamy ich tutaj aż 8! Wspierani przez Tolę, Alicję i Wiktorię, tworzą reprezentację Jury, która z Podlesic, już jutro wyruszy zwiedzać przepiękne zakątki Jury! 



Alicja to nasza nowa zawodniczka... i już od pierwszego dnia obozu, może z podniesioną głową patrzeć w lustro, mówiąc: "Dałam radę" Zjazd stokiem, parę kilometrów w piachu i jesteśmy na kolacji. 

Kto w tym roku będzie bohaterem bloga? Wszystko w rękach i nogach dzieci. Jednak jedno jest pewne: ekipa, która przyjechała do Morska, pokaże na co ją stać i da się zapamiętać okolicznym mieszkańcom jako prawdziwy sportowcy, a nie jacyś tam turyści. 


Plan dnia:
9:00 śniadanie
10:00 - 13:30 - zajęcia planowe
14:00 - obiad
15:30 - 18:30 - zajęcia planowe
19:00 - kolacja
19:30 - 21:30 - zajęcia w grupach

A jeśli chodzi o "drugorzędność" to oczywiście będę ja rozwijał w dalszych wpisach, jednak poziom kultury uczestników w tym roku (cisza na zebraniu - "niesłychana") daje jednoznacznie świadectwo, że mamy do czynienia z dziećmi "pierwszorzędnych" RODZICÓW! Brawo!

Ściskając kciuki o lepsze prognozy pogodowe, idziemy opracowywać plan na jutro, Państwu życząc spokojnej nocy i do usłyszenia jutro 00:01
Michał Bogus 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz